Plany


Nadeszły wakacje,a co się z nimi wiąże także nadeszło mnóstwo planów, które przez te dwa miesiące mam zamiar wprowadzić w życie .

1.Lęki i strachy - PRECZ
Ostatnio przechodzę z Cziką ciężki czas, około 1,5 miesiąca temu napadło na nas kilka agresywnych psów bez opiekunów oczywiście. Mam taką zasadę,że wolę aby pies atakował mnie niż małą Czi, która tak naprawdę nie umie walczyć. Skutkiem tego była mała ranka na nodze,bo psiur mnie chapsnął no ale to nieważne. Najbardziej ucierpiała psychika beaglaka ... Z odważnego,pewnego siebie wręcz nieustraszonego psa stała się przestraszonym,lękliwym,rozkojarzonym łacaitkiem. Cały czas z tym walczę . Raz jest lepiej raz gorzej i wiem,że nie będzie łatwo z tego wyjść. Jej strach doprowadził do tego,że wystarczy wdepnięcie w szeleszczący worek a ogon od razu idzie w dół. Prawie codziennie chodzę z nią na ulicę na której jeszcze wcześniej zaatakowały nas 3 całkiem spore kundle i tam walczymy z panicznym lękiem. Czika zapiera się ,zaczyna ziać , ogon przykleja do brzucha i idzie tak przez dobre 1,5km . Także tutaj jest największy punkt z którym będziemy walczyć przez wakacje.

2.Wyjazdy
Mam zamiar zabierać Czi w jak najwięcej miejsc z jak największą ilością bodźców i ogarniętych psów co pomoże nam w resocjalizacji. Szukamy teraz ludzi chętnych na spacerki z miast do których można w miarę łatwo dostać się pociągiem/autobusem. Zapraszam do zakładki kontakt, na górze.

3.Mięśnie
Rzeźby to Czi już całkiem sporo ma,ale chcę wzmocnić jej klatkę piersiową . Na razie robimy 10 km dziennie,a wkrótce dojdą do tego agilitki i będzie idealnie .

3.Obedience

To także pomoże nam w resocjalizacji. Muszę naprawić pełne skupienie w każdych okolicznościach. Dopracujemy chodzenie przy nodze. Zostawanie z marszu,zmiana pozycji - przyspieszenie. No i w końcu trzeba wprowadzić w nasze życie koziołek.

4.Zabawki

Tutaj mamy taki mały problem z motywacją. Czi bawi się,a za chwilę odchodzi. Zdecydowanie muszę nad tym popracować i kupić jakiś megamegamegaSUPER szarpak,bo to chyba jedyna zabawka,którą łaciatka naprawdę lubi.

5.Sztuczki

Sztuczki jak to sztuczki. W planach jest wskakiwanie na stopy, odbicie od ciała, świadomość ciałka na ścianie i w rezultacie chodzenie na przednich łapach.

6.Przywołanie
Czyli nasza odwieczna udręka. Instynkty instynktami ale pobiegać bez smyczki czasami trzeba także czeka
nas dużo pracy,cierpliwości i zapasu smaczków!

Jak widać mina podczas trzymania szarpaka mówi sama za siebie . Trzeba zdecydowanie pokazać Czi,że to nic strasznego gdy ma coś w paszczy :P Pozdrawiam!

Komentarze

  1. Oby udało Wam się zrealizować te plany! Moja też lubi szarpaki ;)
    Powodzenia!
    Pozdrawiamy i obserwujemy!
    K&R
    http://roxithedog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzymy powodzenia w realizowaniu planów! Co do przywoływania, bo też mamy z tym problem, to my chcemy spróbować z gwizdkiem, ale to dopiero przy następnych internetowych zakupach. A co do lęków to niestety i mój Maniek ma swoje lęki ... np. boi się mężczyzn ubranych na ciemno w jednym miejscu na spacerze, bo kiedyś jacyś pijacy zaczęli go straszyć.. ogółem ludzie to debile :D
    Pozdrawiamy! G&M z http://maniolowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki za realizacje planów ! :)
    Ja z moją bym musiała poćwiczyć trzymanie rzeczy w pysku :P przywołanie z głowy mam, dzisiaj ładnie się odwołała od dzieci na rowerze ;) a także od psa więc myślę że jestem na bardzo dobrej drodze ;p
    No i realizacja twojego punktu numer 2 xD miałam jechać na miasto ale chyba zrobię to w niedziele bo wtedy najwięcej czasu mamy i nawet nawet mało ruchu na mieście jest.
    Pozdrawiamy,
    goldenszastek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś wiemy o lękach i walczeniu z nimi ;) Abi jest bardzo wrażliwa psychicznie i od szczeniaka bała się pozornie zwykłych rzeczy (reklamówki, kosze na śmieci, butelki itd.) czy odgłosów. Ciężko było przez to przebrnąć, ale teraz jest już o niebo lepiej i gdy czegoś się przestraszy nie ucieka tylko podchodzi powąchać i strach mija :) Wiem jak bardzo ciężko jest wybić psa ze staniu kiedy nic do niego nie dociera. Trzymamy kciuki za Was, dacię rade :)
    PS: Za każdym razem kiedy widzę te szelki mam ochotę sobie takie sprawić, są genialne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę Wam powodzenia w realizacji planów! :)
    Czika jest cudowna! ♥

    Pozdrawiamy!
    Zapraszamy do nas,

    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

RECENZJA: Obroża Kookito Design

RECENZJA: Obroża "Red Passion" od Zockiee

Dominacja = zła relacja