Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Łaciate cegiełki

Obraz
Od jakiegoś czasu zauważyłam,że moja relacja z Cziką uległa zmianie ... Początkowo uznałam ,że to pewnie jakiś mały kryzys, przejściowy czas i wszystko zaraz minie. Niestety tak się nie stało,a mój własny pies z dnia na dzień coraz bardziej wchodził mi na głowę niczym rozpieszczony dzieciak. I chyba faktycznie te porównanie jest trafne,bo Czi najzwyczajniej zaczęła mnie dominować poprzez to rozpieszczanie. Podchodziłam do budowania naszej relacji od nowa,ale widząc co się dzieje odpuszczałam co oczywiście było wielkim błędem. Tydzień temu,po 10 kilometrowej wycieczce wraz z Ozim i Wiktorią wróciłyśmy do domu , psy zamknięte w kojcu żeby odpoczęły i się trochę zregenerowały. Po wypuszczeniu ewidentnie było widać,że Czi jest nienaturalnie pobudzona i rozkojarzona ,a w sumie to było tak przez cały tamten dzień . Pies pognał na drugi koniec podwórka i zanim zdążyłyśmy tam zajrzeć już przeciskała się pod małą przerwą pod bramką . No i po psie ... Poszukiwania na szczęście zakończyły się suk