Pracujemy

Praca nad resocjalizacją Czi wciąż trwa. Ostatnio było już naprawdę dobrze, beaglak już nawet nie reagował na owczarki,a u niej to naprawdę trudny temat . No ale coż... pojawiła się na naszej drodze kobieta z jakąś labowato-berneńczykową otyłą suką i oczywiście atak na Czikę . Kilka miesięcy pracy poszło w niepamięć . Znów walczę z lękami, znów walczę z agresją lękową . Jak beagle może bać się przykładowo małego shih-tzu ? Pojawia się małe czteronożne stworzonko na horyzoncie, a ona zaczyna ciągnąć z podkulonym ogonem,ziać i oblizywać się,czyli ewidentne stres i panika -> kierunek dom . Uciekajmy matka przed tym strasznym psem! Niekończąca się zabawa. Budowanie i burzenie,budowanie u burzenie i tak w kółko. Tak ciężko zrozumieć,że skoro masz człowieku niezrównoważonego psa to trzymajże go przy nodze a nie leź z nim na długiej,luźnej smyczy . Niektórzy ludzie kompletnie sobie nie radzą, nie potrafią utrzymać tego zjeżonego i znieruchomiałego psa, a cierpi na tym psychika Cziki...